Stępowski (Junosza-Stępowski, Stempowski, Stepnowski, Stępnowski) Józef Damian Kazimierz, pseud. Junosza (1880–1943), aktor teatralny i filmowy, reżyser teatralny.
Ur. 28 (lub 26) XI w Wenecji w Królestwie Włoch. Podawana często data ur. 8 XII 1882 w Dolinianach (pow. mohylewski) dotyczy zapewne chrztu. Był dzieckiem nieślubnym, ale uznanym przez ojca, ziemianina Bronisława Stempowskiego h. Junosza, spokrewnionego m.in. ze Stanisławem Stempowskim (zob.) i rodziną Przerwa-Tetmajerów, oraz Jadwigi Nebelskiej, wg informacji S-ego, śpiewaczki lub szansonistki poznanej przez ojca w Moskwie, która w poł. l. osiemdziesiątych uciekła z Dolinian; wg powtarzanych w środowisku aktorskim plotek, matką S-ego miała być dojarka z majątku w Dolinianach, po urodzeniu dziecka uposażona i wydana za mąż.
Wychowywaniem S-ego zajmowała się siostra ojca (być może Wanda Stempowska, współwłaścicielka Dolinian). Oddany w l. 1889–90 prawdopodobnie do bursy zmartwychwstańców w Krakowie, od r. szk. 1890/1, zapisany jako poddany króla Włoch, uczył się w Gimnazjum św. Anny mieszkając na stancji przy ul. Karmelickiej 17 u Julii i Adolfa Przerwa-Tetmajerów, rodziców Kazimierza; z tego okresu datuje się znajomość z bliskim krewnym rodziny, Tadeuszem Żeleńskim (Boyem). Od jesieni 1892 na życzenie ojca uczył się w Zakładzie Naukowo-Wychowawczym jezuitów w Chyrowie, lecz wyrzucony stamtąd w r. 1895 z powodu bliżej nieznanego skandalu, przeniósł się w granice Cesarstwa Rosji i kontynuował naukę w gimnazjum w Kamieńcu Podolskim.
Dn. 15 XI 1898, wbrew woli ojca, został S. aktorem w teatrze Edmunda Rygiera w Poznaniu i 19 XI t.r. debiutował tam pod pseud. Junosza epizodyczną rolą Zabója w „Piaście I” Alfreda Szczepańskiego wg „Starej baśni” Józefa Ignacego Kraszewskiego. Do maja 1899 zagrał na tej scenie siedemnaście małych ról, m.in. Adolfa we fragmencie III części „Dziadów” Adama Mickiewicza i Metellusa w „Lygii” J. i W. Barrettów wg „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza. W r. 1900 uczył się w klasie dykcji i deklamacji przy Warszawskim Tow. Muzycznym, m.in. u Wincentego Rapackiego i Władysława Szymanowskiego. W sezonie 1901/2 w Łodzi w teatrze Henryka Grubińskiego grał jako Stempowski, m.in. role Nieznajomego w „Złotym runie” Stanisława Przybyszewskiego i w jego reżyserii (premiera 28 XI 1901) oraz Jerzego Rumskiego w „Dyletantach” Zofii Wójcickiej; sezon ten uważał za właściwy początek swej działalności teatralnej. Znaczny wpływ na ukształtowanie się stylu aktorstwa S-ego wywarły występy gościnne Kazimierza Kamińskiego, uznawanego za mistrza gry naturalistycznej. Zapewne jesienią 1902 w Warszawie zagrał S. rolę tytułową w „Powrocie birbanta” (właśc. tytuł: „Zabawne przygody pana po świątecznych libacjach”) oraz pasażera w „Przygodzie dorożkarza” w zrealizowanych przez Kazimierza Prószyńskiego komicznych, eksperymentalnych scenkach filmowych; z tego względu można uznać S-ego za pierwszego polskiego aktora filmowego. Wystąpił w tym czasie także w kilku, nieznanych z tytułów, fabularnych scenach filmowych (być może były wśród nich „Mazur kostiumowy” i „Krakowiak”), zrealizowanych przez inspektora sanitarnego, dr. P. Puszkina, we współpracy z Marcelim Trapszą i zespołem Teatru Ludowego w Warszawie i wyświetlanych tamże przy ul. Ciepłej. L. 1903–5 spędził w Dolinianach, skąd wyjeżdżał do teatrów Kijowa, Odessy, Petersburga, Warszawy, Krakowa i Berlina. Podana przez Adama Grzymałę-Siedleckiego i Henryka Szletyńskiego informacja jakoby ok. r. 1903 w Teatrze Miejskim w Krakowie zagrał gościnnie Dziennikarza w „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego, jest nieprawdziwa. Latem 1906, podczas wakacji spędzanych w Zakopanem w towarzystwie K. Przerwy-Tetmajera i Juliusza Osterwy, spotkał Rygiera, który ponownie zaangażował go do teatru poznańskiego. Duży wpływ na doskonalenie się stylu gry S-ego wywarli w tym okresie aktorzy niemieccy z Lessingtheater (m.in. A. Bassermann i R. Reicher w sztukach H. Ibsena), a zwłaszcza z Deutsches Theater M. Reinhardta (O. Sauer w rolach Ibsenowskich, A. Moissi, R. Schildkraut, P. Wegener, H. Wassman i G. Eysoldt w nowocześnie wystawianym repertuarze klasycznym), których występy oglądał wspólnie z Osterwą i Leonardem Bończą-Stępińskim w czasie regularnych wyjazdów do Berlina.
W Poznaniu występował S. głównie w rolach charakterystycznych, m.in. Macieja w „Ożenić się nie mogę” i Papkina w „Zemście” Aleksandra Fredry, wójta Cepury w „Emigracji chłopskiej” Władysława Ludwika Anczyca, Szambelanica Czarnoskalskiego w „Rozbitkach” Józefa Blizińskiego, Żdżarskiego w „Dla szczęścia” Przybyszewskiego, Sieriebriakowa w „Wujaszku Wani” A. Czechowa, Barona w „Na dnie” M. Gorkiego, Malvolia w „Wieczorze Trzech Króli” W. Shakespeare’a. Zagrał też pierwsze role w sztukach Ibsena: Starego Ekdala w „Dzikiej kaczce”, Nielsa Worsego we „Wrogu ludu”, Solnessa w „Budowniczym Solnessie” oraz wzorowanego na kreacji Sauera, Pastora Mandersa w „Upiorach”; w rolach Ibsenowskich był odtąd bardzo ceniony. Dn. 30 IV 1908 zadebiutował jako reżyser w przygotowanym na swój benefis „Złotym runem” Przybyszewskiego, grając też główną rolę Ruszczyca. Od jesieni 1909 występował w Łodzi w teatrze Aleksandra Zelwerowicza w rolach Ibsenowskich, doskonaląc Pastora Mandersa, a także grając Löwborga w „Heddzie Gabler” i Ulryka Brendela w „Rosmersholmie”; ponadto wystąpił m.in. w roli Chłopa w prapremierze „Klątwy” Wyspiańskiego (23 X t.r., reż. Andrzej Mielewski) oraz Tola w „Skizie” i Boguckiego w „Pannie Maliczewskiej” Gabrieli Zapolskiej. Grana po raz pierwszy 12 II 1911 rola Dahlberga w „Rozbitkach” Blizińskiego pozostała w jego repertuarze przez dwadzieścia pięć lat, a rola Szambelana (26 IV t.r.) w „Głupim Jakubie” Tadeusza Rittnera – trzydzieści dwa lata. W teatrze łódzkim wyreżyserował S. „Anastazję” Adolfa Walewskiego, wg powieści pod tym tytułem Elizy Orzeszkowej, wzorowaną na inscenizacji Reinhardta „Kupca weneckiego” Shakespeare’a oraz „Marsz weselny” H. Bataille’a, grając w tym przedstawieniu także Rogera Lechantelliera. Z Bończą-Stępińskim i Stefanem Jaraczem tworzył w Łodzi grupę młodych, nowocześnie grających aktorów, popieranych przez Zelwerowicza; z tej przyczyny przed końcem sezonu odszedł z zespołu jego najlepszy dotychczasowy aktor, Mielewski. Po sukcesie odniesionym rolą Pastora Mandersa podczas gościnnych występów teatru łódzkiego w Warszawie w r. 1911, został S. od września t.r. zaangażowany przez Ludwika Solskiego do Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Występował tam głównie w repertuarze współczesnym, na ogół lekkim, m.in. jako kpt. Bluntschli w „Bohaterach” (właśc. „Żołnierzu i bohaterze”) G. B. Shawa oraz Frankowski w „Nerwowej awanturze” Zapolskiej (prapremiera 16 III 1912, reż. Marian Jednowski); powtórzył też role bohaterów Ibsenowskich: Pastora Mandersa i Ulryka Brendela. Wg A. E. Balickiego w wielu rolach był w tym czasie «podobny do siebie w każdej niemal sztuce. Ten sam chód, to samo pochylenie ciała, to samo przymrużenie oczu, ten sam umiarkowany ton mowy». Zaangażowany we wrześniu t.r. wraz z grupą kilkunastu aktorów teatru krakowskiego przez Arnolda Szyfmana do tworzonego w Warszawie Teatru Polskiego, już w październiku i listopadzie wyruszył z zespołem tego teatru na tournée do Kijowa, Mińska i Petersburga, grając siedem ról w dramatach współczesnych, m.in. Stańczyka w „Weselu”, Teofila w „Głupim Jakubie” i Zbigniewa Bielskiego w „Godach życia” Przybyszewskiego. Od lutego 1913 do maja 1914 w gmachu Teatru Polskiego wystąpił w kilkunastu rolach, które utwierdziły jego renomę aktorską, m.in. Haustada we „Wrogu ludu” i tytułową w „Juliuszu Cezarze” Shakespeare’a, obydwa spektakle w reżyserii Zelwerowicza.
Latem 1914 przeszedł S. ze względów finansowych do Teatru Rozmaitości i od tego czasu występował wyłącznie jako Kazimierz Junosza-Stępowski. W czasie pierwszej wojny światowej, 20 II 1915, z powodzeniem zagrał Pułkownika Felta w eksponującym wątki patriotyczne „Szpiegu” H. Kistemaeckersa (rola ta pozostała w jego repertuarze dwadzieścia pięć lat). Systematycznie doskonaląc psychologiczne walory swego aktorstwa, jako Dziennikarz w „Weselu” (reż. Józef Śliwicki) «tyrady w rozmowie z widmem zaprawił [...] jadem gorycznym wzgardy, obrzydzeniem do siebie samego i do marazmu, który go otacza, tęsknotą za czymś innym i wielkim« („Kur. Pol.” 1915 nr z 8 III), lecz wg Jana Lorentowicza «dykcji jego zbywało na wyrazie». Rolą Karola zagraną w prapremierze „Zdobycia twierdzy” S. Guitry poszerzył w tym czasie swe emploi o role amantów. Już podczas okupacji niemieckiej Warszawy, 2 XII t.r., zagrał w. ks. Konstantego oraz współreżyserował z Janem Januszem „Noc listopadową” Wyspiańskiego (była to replika inscenizacji krakowskiej, w której 26 VIII 1911 być może zagrał Konstantego), a także ponownie grał Pastora Mandersa. Zapewne w poł. marca 1916, za radą mjr. Włodzimierza Zagórskiego, zgłosił się do Legionów Polskich i walczył w 1. p. ułanów pod komendą rtm. Władysława Prażmowskiego-Beliny. Na początku czerwca t.r. wrócił do Teatru Rozmaitości i już 17 VI zagrał kolejnego amanta Jakuba de Seignette’a w „Eskapadzie” G. Triarieux’a, natomiast 10 VIII – inspektora Pakotina w prapremierze „Młodego lasu” Jana Adolfa Hertza (reż. Antoni Bednarczyk). Po zagraniu 30 IX Hrabiego Dassety w „Jastrzębiu” F. Croisseta stał się w Warszawie sławnym i podziwianym aktorem. Nadal ceniony za psychologicznie pogłębione role bohaterów współczesnych, szczególnie w przedstawieniach Ibsenowskich, sukcesy odnosił także w często grywanych rolach «lwów salonowych», lekkoduchów, uwodzicieli salonowych, apaszów i «ramolów» (Prokurator w „Wilkach w nocy” Rittnera, Leński w prapremierze „Zmartwień pana Hamelbeina” Stefana Krzywoszewskiego, Jan Gueret w „Zasadzce” Kistemaeckersa, Percy Paramour w „Rycerzu z łabędziem” Brunona Winawera). Niekiedy był krytykowany za powtarzalność stylu; wg Jana Lechonia jego «demoniczne szepty [...] coraz mniejsze robią wrażenie [a] nic tak doszczętnie nie gubi uwodzicielstwa, jak monotonia». «Jednocześnie przecież stworzył charakterystyczne postaci wykolejeńców życiowych, które odsłoniły głębsze pokłady jego świetnego talentu» (Lorentowicz). W okresie okupacji niemieckiej został także zaangażowany przez Adolfa Hertza do wytwórni «Sfinks», gdzie grał w filmach o wymowie antyrosyjskiej, m.in. w r. 1916 naczelnika ochrany Prozierowa w „Ochranie warszawskiej i jej tajemnicach” (reż. A. Hertz?); odtąd już nieprzerwanie współpracował z polską kinematografią. W r. 1917 zagrał ks. Jerzego Garina w „Caracie i jego sługach” (wznawianym jako „Książę Oboleński” i „W szponach carskich siepaczy”). Grywał też role amantów w filmach melodramatyczno-sensacyjnych, m.in. w r. 1916 studenta Jana Paszkowskiego, partnerując Poli Negri w „Studentach” (reż. Jan Pawłowski?), a w r. 1917 hr. Łaskiego w „Kobiecie”, Włamywacza w „Jego ostatnim czynie” oraz role niezidentyfikowane w „Pokoju nr 13” (inne tytuły: „Wanda Barska”, „Tajemnica hotelu”) i „Tajemnicy Alei Ujazdowskich” (reż. Pawłowski), w ostatnich dwóch filmach również z Negri. Już wówczas wyróżniał się na tle partnerujących mu w większości filmów Haliny Bruczówny i Józefa Węgrzyna: w „Ochranie warszawskiej i jej tajemnicach” «dał kreację żandarma do ostatniego szczegółu doskonale opracowaną, świetną. Artystą tej miary szczycić by się mogła każda wytwórnia w Rzymie, Paryżu czy Kopenhadze» („Kino” 1919 nr 22).W maju i czerwcu 1918, z własnym objazdowym zespołem, występował S. w Łodzi, Włocławku, Częstochowie, Płocku i Kaliszu; grał wtedy swe najpopularniejsze role, m.in. Jana Guereta, Pułkownika Felta, Hrabiego Dassetę i Jakuba de Seignette’a. Dn. 7 IX t.r. wyreżyserował w Teatrze Rozmaitości „Walca” G. Ruttkaya (zagrał w nim Kozmę), a w październiku i listopadzie wyruszył, m.in. z tym spektaklem, na kolejny objazd obejmujący Piotrków, Częstochowę, Będzin, Sosnowiec i Kalisz (z własnym zespołem będzie występował w objazdach także od sierpnia do października 1922, latem 1924, w marcu 1925 i maju 1932). Dn. 1 III 1919 we współpracy z autorem, Kazimierzem Dunin-Markiewiczem, wyreżyserował „Martę” (zagrał w niej Stefana Ziemskiego), a 22 IV t.r. samodzielnie – „Taniec przed zwierciadłem” F. Curela, w którym wykonując rolę Pawła Bruana «jeszcze raz zagrał samego siebie, t.j. tę samą, w tylu już sztukach utrwaloną figurę nonszalanckiego amanta, który brulionowatość swej gry ratuje zawsze wybitną inteligencją i znakomitymi warunkami zewnętrznymi» (Lorentowicz). Dn. 16 XII po raz pierwszy zagrał gościnnie, odtwarzając Frankowskiego w „Nerwowej awanturze” Zapolskiej w Teatrze Wielkim w Lublinie.
Jeszcze w czasie trwania wojny polsko-bolszewickiej 1920 r. wystąpił S. jako por. Janicki w poświęconym temu wydarzeniu filmie „Bohaterstwo polskiego skauta” (t.r., reż. Ryszard Bolesławski). W r. 1921 w «reprezentacyjnym przedsięwzięciu» „Cud nad Wisłą” (reż. Bolesławski), wykonanym na zamówienie MSWojsk., zagrał agenta bolszewickiego, partnerując czołowym aktorom polskim (Wincentemu Rapackiemu ojcu, Honoracie z Rapackich Leszczyńskiej i Jerzemu Leszczyńskiemu – reprezentującym trzy pokolenia rodziny Rapackich, a oprócz nich m.in. Bończy-Stępińskiemu, Zygmuntowi Chmielewskiemu, Władysławowi Grabowskiemu, Jaraczowi, Bogusławowi Samborskiemu, Januszowi Strachockiemu i Michałowi Zniczowi). Na początku l. dwudziestych bezskutecznie próbował rozpocząć zagraniczną karierę filmową, najpierw w kinematografii włoskiej dzięki Soavie Gallone (właśc. Stanisławie Winawerównie, kuzynce Brunona Winawera), żonie reżysera C. Gallone, a następnie niemieckiej, w wytwórni Universum Film Aktiengesellschaft. Nadal występował w «Sfinksie», kolejny raz grając z wyrastającą na gwiazdę filmową Jadwigą Smosarską; w podwójnej roli przemysłowca Jana Czarskiego i jego syna Ryszarda w dramacie „Strzał” (1921, reż. Danny Kaden i Władysław Lenczewski), Leon Brun ocenił, że «filar naszej sceny, umie już grać kategoriami filmowymi, a nie teatralnymi, co jest poniekąd nowością w dziedzinie polskiej sztuki ekranowej». Był już wtedy S. jednym z najczęściej angażowanych, najbardziej cenionych i najwyżej opłacanych polskich aktorów, zarówno filmowych jak teatralnych. W r. 1922 odniósł sukces rolą hr. Romana Opolskiego w pięćdziesiątym, jubileuszowym filmie produkcji «Sfinksa», dramacie erotycznym „Tajemnica przystanku tramwajowego” (reż. Jan Kucharski), w którym w niezidentyfikowanej roli partnerowała mu Jaga Juno (potem druga żona S-ego). Nadal występował w teatrze i w sierpniu oraz wrześniu t.r. odbył poprzedzone wielką reklamą tournée po prowincji (m.in. Śląsku i Zagłębiu), grając (z Juno) m.in. Hrabiego Dassetę, Wicehrabiego Condillaca w „Kobiecie, która zabiła” S. Garricka (1921), Browna w „Ósmej żonie Sinobrodego” A. Savoira (granego ponad sto razy) i „Baccaracie” H. Bernsteina (1922). Mimo wysokich zarobków był S. ze względu na wystawny tryb życia nieustannie zadłużony. Intensywne eksploatowanie niektórych ról spowodowało, że czasem «obniżał swój talent i wycierał się po błazenadach komedyj paryskich. Manierował się w rolach demonów z dansingu» (A. Słonimski), ograniczał swe emploi do «drapieżnych zdobywców serc» i «dobrodusznych uwodzicieli». Od r. 1922 był ponownie aktorem Teatru Polskiego Szyfmana. W r. 1923 grał w Teatrze Komedia, zajętym następnie przez Teatr Sensacji «Szkarłatna Maska». W kwietniu 1924 partnerował Irenie Solskiej w objeździe (m.in. w Łodzi i Kaliszu) w przedstawieniach z repertuaru «Szkarłatnej Maski»: „W śmiertelnej matni” Savoira i L. Marchanda oraz „Symulacji” G. Clavena. W r. 1925 w Teatrze Letnim partnerował swej drugiej żonie w roli Jeana Paurela w sztuce „Uwodziciel” (granej także pt. „Wielki Don Juan”) F. i F. Hattonów. Rzadko w tym czasie obsadzany w teatrze, nie stworzył żadnej wyróżniającej się roli. Nadal grywał gościnnie, występując z zespołami, w których był zaangażowany (z Teatrem Polskim w r. 1922 i Teatrem Rozmaitości w r. 1924) w Łodzi, bądź samodzielnie: w Wilnie, Krakowie, Poznaniu, Lwowie i Łodzi, w każdym z tych miast wielokrotnie. We wrześniu 1925 wrócił S. ponownie do Teatru Polskiego. Był już wówczas aktorem bardzo wszechstronnym. Dn. 24 IX t.r. wystąpił w głównej roli w polskiej prapremierze „Żywej maski” („Henryk IV”) L. Pirandella (reż. Aleksander Węgierko), po której Karol Irzykowski napisał, że gra S-ego «oparta na głębokim tonie tajemniczości i goryczy, pełna majestatu iście monarszego, porywa i wstrząsa», a Lorentowicz stwierdził, że S. «posiada wielki talent tragiczny». Następnie zagrał Otella w „Otellu” Shakespeare’a (23 XII, reż. Węgierko), kolejną z wielkich ról, które przeszły do historii teatru polskiego: «stał się na oczach naszych chorym, znękanym zwierzęciem, igraszką losu, aby wreszcie w godzinie śmierci dźwignąć się do swej straconej godności ludzkiej» (Słonimski). Ceniony był także w repertuarze lekkim, zdobył ogromną popularność rolą barona Würtza w komedii „Azais” L. Verneuila i G. Berra (10 VII 1926), w której subtelnie sparodiował ordynatów: Edwarda Krasińskiego i Karola Radziwiłła. W kolejnych dramatycznych rolach, jako Płaza-Spławski w „Dziejach grzechu” wg Stefana Żeromskiego (19 X t.r., reż. Leon Schiller) «wniósł na scenę trupi chłód człowieka o umarłym sercu» (Słonimski), a jako car Paweł w „Carze Pawle I” D. Mereżkowskiego (10 XII, reż. Karol Borowski) był raczej «filozofem-psychopatą niż zwykłym psychopatą» (W. Zawistowski).
W r. 1927 zagrał S. niezidentyfikowany epizod w filmie niemieckim „Die Hölle der Jungfrauen” (reż. R. Dinesen) wg powieści Zapolskiej „Przedpiekle”. Głównie ze względów finansowych, grał liczne, wyróżniające się role, często w mało wartościowych filmach, m.in. t.r. w „Martwym węźle” (inny tytuł: „Człowiek bez rąk”, reż. Kazimierz Czyński), ale także w znaczących filmach artystycznych: w „Uśmiechu losu” wg dramatu Włodzimierza Perzyńskiego (reż. Ryszard Ordyński) oraz „Ziemi obiecanej” wg powieści Władysława Stanisława Reymonta (reż. A. Hertz i Zbigniew Gniazdowski). W Teatrze Polskim w tytułowej roli w „Juliuszu Cezarze” Shakespeare’a (21 I 1928, reż. Schiller) «dał mowę nową, pozbawioną patetycznej spadzistości, ograniczającą huśtanie słów, utrzymującą słowa niemal na równej wysokości, i to takiej, która wystarczała do odmierzenia ich siły» (T. Peiper), choć wg Irzykowskiego był «trochę zbyt demoniczny». Jesienią t.r. wystąpił gościnnie w «Reducie» Osterwy w Teatrze na Pohulance i z tym zespołem udał się w objazd, obejmujący Lidę, Baranowicze, Słonim, Pińsk, Brześć i Białystok (wykonywał rolę cara Pawła). W realistycznym opracowaniu ról osiągał już wówczas mistrzostwo. Dn. 4 IV 1929, gdy w kolejnej królewskiej, chociaż drugoplanowej roli jako Stefan Batory, ucharakteryzowany wg obrazu Jana Matejki „Batory pod Pskowem”, w „Samuelu Zborowskim” Ferdynanda Goetla (reż. Schiller) «wszedł w ciemno wiśniowej, czarnym futrem obramowanej delii, w batorówce z czarną czaplą, egretą i brylantowym trzęsidłem na czapie, zapanowała cisza, jak makiem zasiał i niewiele brakowało, by publiczność oszołomiona wstała» (K. Frycz). Dn. 14 VI t.r. zagrał króla Magnusa w światowej prapremierze komedii politycznej „Wielki kram” Shawa (reż. Borowski), m.in. wygłaszając kilkunastominutowy, najdłuższy w swej karierze scenicznej monolog, o którym Grzymała-Siedlecki napisał, że «nie zdarzyło [mu] się być świadkiem większych triumfów retorycznych», a «sala słuchała go tak, jak słucha się wielkiego mówcy» (E. Świerczewski). Kilka miesięcy później Shaw przysłał dla S-ego oraz partnerującej mu Marii Przybyłko-Potockiej swoje portrety z odręcznymi dedykacjami. Jako Magnus występował też S. od października do listopada t.r. w specjalnie zorganizowanym Objazdowym Teatrze Premier w ok. trzydziestu miastach. Mimo wielkiej liczby i różnorodności ról panowało przekonanie o niewykorzystaniu wyjątkowego talentu S-ego, a Lechoń narzekał, że «powinien przynajmniej na trzy role ramolów [zagrać] jedną choćby godną jego indywidualności». W listopadzie t.r. wziął udział w objeździe z zespołem Teatru Nowego z Poznania, występując w roli Eustachego Malatyńskiego w „Miłości bez grosza” Stefana Kiedrzyńskiego. Na kolejnym tournée z tym teatrem, w maju i czerwcu 1930, grał barona Würtza m.in. w Toruniu, Bydgoszczy, Inowrocławiu i Wolnym M. Gdańsku (5 VI).
W czerwcu 1930 w Joinville, w podparyskich studiach amerykańskiej wytwórni «Paramount», realizującej ten sam scenariusz filmowy w różnonarodowych obsadach, zagrał S. Ryszarda Parsona w polskiej wersji językowej „Tajemnicy lekarza” (reż. Ordyński) wg sztuki J. M. Barrie’ego „The Doctor’s Secret”. Od lipca t.r. grał w warszawskich Teatrach Miejskich: Narodowym i Letnim. W roli Filipa II, partnerując grającej tytułową rolę Przybyłko-Potockiej w „Elżbiecie królowej Anglii” F. Brücknera (reż. Węgierko), «fanatyzm mściwego starca przemawia w nim z siłą ekspresji, na jaką się zdobywali najwybitniejsi tragicy» (Lorentowicz). Zagrał także Hrabiego Manziniego w „Tym, którego biją po twarzy” L. Andrejewa (reż. Borowski) oraz Iwana Groźnego w „Carze Iwanie Groźnym” A. Tołstoja (reż. Borowski); w spektaklu dla uczczenia 25. rocznicy śmierci Wyspiańskiego, mimo że wybrał małą rolę Nosa w „Weselu” (reż. Solski), grając m.in. z Elżbietą Barszczewską, Marią Malicką, Wojciechem Brydzińskim, Leszczyńskim, Solskim i Węgrzynem, wysunął się «na pierwszy plan w obsadzie znakomitych aktorów» (Szletyński). Dn. 28 I 1933 w prapremierze „Mostu” Jerzego Szaniawskiego (reż. Borowski) zagrał Przewoźnika, «twardego i napełnionego wolą» chłopa (Szletyński); Słonimski jednak dopatrzył się w tej postaci cech «pańskich, a nawet królewskich». Od maja do lipca t.r. z zespołem «Reduty» odwiedził Płock, Wilno, Suwałki, Białowieżę i Hajnówkę, grając Henryka z „Żywej maski”. Nieprzerwanie występował w filmach. W okresie kina dźwiękowego zagrał m.in. role, które uprzednio kreował w teatrze: Płazę-Spławskiego w „Dziejach grzechu” (t.r., reż. Szaro) i inspektora Pakotina w „Młodym lesie” (1934, reż. Józef Lejtes); o tej ostatniej roli napisano, że «za pomocą kilku drobnych gestów, niemal geścików, pochyleń głowy, zniżeń oka [...] stwarza doskonale pełną skomplikowaną psychologicznie sylwetkę inspektora szkolnego» (L. Jabłonkówna). Film „Młody las” w r. 1935 na I Sowieckim Festiwalu Filmowym w Moskwie został wyróżniony za kreacje aktorskie całego zespołu (oprócz S-ego wystąpili m.in. Tekla Trapszo, Bednarczyk, Jaracz, Samborski i Znicz). W r. 1934 zagrał też gen. Pankratowa w „Córce generała Pankratowa” (reż. Mieczysław Znamierowski i Lejtes), filmie o zamachu na gen.-gubernatora G. Skałona. W l. 1932–8 wystąpił też w kilkunastu słuchowiskach radiowych w rolach, które wcześniej grał w teatrze, m.in. Cezara i Würtze, obie sztuki w radiofonizacji Stanisława Dunin-Karwickiego, Stefana Batorego, Przewoźnika, Szajloka i Kaligulę oraz nowych, m.in. Sherlocka Holmesa w „Powieści kryminalnej” wg P.-H. Camiego (reż. Michał Melina) i Piotra Skargi w „Pokłonie za zwycięstwo” wg Skargi w radiofonizacji Stanisława Miłaszewskiego (reż. Schiller).
Dn. 30 IX 1933 zagrał S. Robespierre’a w „Sprawie Dantona” Stanisławy Przybyszewskiej (reż. Zelwerowicz); spektaklem tym zainaugurowano działalność półoficjalnego, a subwencjonowanego z publicznych pieniędzy Tow. Krzewienia Kultury Teatralnej (TKKT), łączącego pod wspólną dyrekcją Szyfmana, Zawistowskiego i Juliusza Kadena-Bandrowskiego Teatry Szyfmanowskie: Polski i Mały, a od następnego sezonu także i miejskie: Narodowy, Nowy i Letni. Na scenach TKKT zagrał S. m.in. Szajloka w „Kupcu weneckim” Shakespeare’a (10 II 1934, reż. Ordyński) i Kaligulę w „Kajusie Cezarze Kaliguli” Karola Huberta Rostworowskiego (16 V t.r., reż. Schiller). Gdy w styczniu 1935, grając w „Żywej masce” Pirandella (reż. Zbigniew Ziembiński), skaleczył się i w ciężkim stanie trafił do lecznicy «Omega» przy Al. Jerozolimskich, wielbiciele S-ego domagali się stałego informowania o jego zdrowiu. Po powrocie na scenę, 1 III t.r. w Teatrze Narodowym, zorganizowano mu jubileusz 35-lecia pracy aktorskiej, z udziałem m.in. ministra WRiOP Wacława Jędrzejewicza, a Schiller ogłosił broszurę poświęconą S-emu („Kazimierz Junosza-Stępowski”, W. 1935). W maju, po śmierci Józefa Piłsudskiego, zgłosił się S. do delegacji Teatru Polskiego, by złożyć w Belwederze hołd przed trumną Marszałka; przyjęto to z zaskoczeniem, gdyż S. nie znosił demonstrowania uczuć patriotycznych. Dn. 28 XI 1936 wystąpił gościnnie w Cyruliku Warszawskim, w specjalnie dla niego napisanej roli operetkowej Ochmistrza Dworu w „Królu z parasolem” Mariana Hemara wg R. Benatzky’ego (reż. Fryderyk Jarossy). Odniósł sukces, mimo że Ludwik Sempoliński «z wielkim zażenowaniem słuchał tego mistrza i bardzo mu współczuł wykonywania kupletów i niefortunnego opracowania roli». Od jesieni t.r. ponownie grał w uniezależnionym od TKKT Teatrze Polskim, m.in. Cezara Borgię w „Cezarze i człowieku” Adolfa Nowaczyńskiego (5 VI 1937, reż. Węgierko); o roli S-ego pisano, że «za wiele miał cynicznego humoru, za mało łaknienia krwi» (Irzykowski) i że «miał gorączkowy [...] humorek żartego „francą” tygrysa Odrodzenia» (Żeleński-Boy, „Pisma” XXVII 139). W r. 1936 z zespołem Teatru Ziemi Pomorskiej w Toruniu odwiedził m.in. Ciechocinek, Bydgoszcz i Gdynię, w r. 1937 w Wolnym M. Gdańsku grał cara Pawła (22 IX t.r., reż. Antoni Piekarski), a ponadto gościł w Krakowie i Łodzi.
W dalszym ciągu współpracując z filmem, stworzył S. wiele wybitnych ról, najciekawszych w całym polskim kinie okresu międzywojennego. W sposób powściągliwy i nowoczesny posługiwał się środkami aktorskiego wyrazu; był naturalny, sugestywny, oszczędny w geście i mimice, w sposób perfekcyjny używał głosu. Występował w kolejnych filmach Lejtesa: jako naczelnik urzędu śledczego w „Róży” wg Żeromskiego (1936) i stolarz Mossakowski w „Dziewczętach z Nowolipek” (1937) wg powieści Poli Gojawiczyńskiej. Szczególną popularność zdobył w melodramatach wg powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza w reżyserii Michała Waszyńskiego. Rola Rafała Wilczura w „Znachorze” (1937), którą «trzymał [film] wyłącznie świetny Junosza-Stępowski, a trzymał tak dobrze, że ogólne wrażenie wypadło dodatnio» (J. Markowicz), spowodowała, że natychmiast nakręcono film „Profesor Wilczur” (1938), kontynuujący losy bohatera. W r. 1938 wystąpił jeszcze w dziewięciu filmach, grając m.in. Ludwika Mohorta w „Drugiej młodości” wg Bataille’a (reż. Waszyński), Dziadka Wereszczyńskiego we „Florianie” wg Marii Rodziewiczówny (reż. Leonard Buczkowski) i Prokuratora Gardę w „Renie” wg powieści „Prokurator Garda – Sprawa 777” Marka Romańskiego (właśc. Romana Dąbrowskiego, reż. Waszyński). W r. 1939 zagrał m.in. Prezesa w „Doktorze Murku” wg Dołęgi-Mostowicza (reż. Juliusz Gardan) i Marleckiego w „Kłamstwie Krystyny” wg powieści „Dzień upragniony” Kiedrzyńskiego (reż. Szaro). Od 13 I t.r. na scenie Teatru Letniego występował z Ireną Eichlerówną, odtwarzającą tytułową rolę w „Madame Sans-Gęne” V. Sardou (reż. Roman Niewiarowicz), jednak graną przez siebie «postać Napoleona potraktował jakby z przymusem» (Słonimski) nie wpasowując się w farsową konwencję. Latem t.r. pracował na planie filmów „Szczęście przychodzi kiedy chce” (reż. Mieczysław Krawicz) i w tytułowej roli w „Świętym Andrzeju Boboli” (reż. Romuald Gantkowski), nieukończonych z powodu wybuchu drugiej wojny światowej. Z tego samego powodu niezrealizowano też projektowanego krótkometrażowego filmu dokumentalnego o S-m.
Od 20 VIII 1939 występował S. gościnnie w Wilnie w Teatrze na Pohulance; mimo wybuchu wojny grał do 4 IX t.r. Po powrocie do Warszawy, w warunkach okupacji niemieckiej utrzymywał się z pracy kelnera w kawiarniach (m.in. «Fregata» i «Pod Znachorem») oraz z wyprzedaży garderoby osobistej i mebli. Mimo korzystnych warunków finansowych odrzucił rolę burmistrza-sadysty w antypolskim filmie „Heimkehr” G. Ucicky’ego, natomiast latem 1940 podjął pracę w Teatrze Komedia i od 24 VIII t.r. (do czerwca 1943) wystąpił w osiemnastu sztukach, m.in. jako Pułkownik Felt w „Szpiegu” Kistemaeckera, granym pt. „Obowiązek” (reż. Niewiarowicz), w dwóch sztukach Rittnera, jako Sędzia w „W małym domku” (reż. Kazimierz Bendy) i Szambelan w „Głupim Jakubie” (reż. Stanisława Perzanowska). W r. 1940 wziął też udział w trzech spektaklach rewiowych Teatrzyku «Złoty Ul», występując w skeczach m.in. „Chwila słabości”, „Wierna kochanka” i „Ciało”. Dn. 8 II 1941 zagrał Profesora Pawła w „Niebieskim lisie” F. Herczega, z którym pod koniec października t.r. Teatr Komedia gościł w Krakowie.
S., «z natury raczej chłodny, bez cech tzw. artystyczno-cygańskiego „bałamuctwa” i wylewności» (Niewiarowicz), był człowiekiem skrytym, nie udzielającym się publicznie i nie dającym wywiadów. W sprawy środowiska teatralnego nie angażował się i do kierowania teatrem nie dążył; również nie zajmował się pedagogiką, nie stworzył żadnej teorii oraz nie publikował. Wg Osterwy «snobizował lekko, lubił popić, znał się na napojach. Lubił i kobiety, którym się bardzo podobał. O nikim nic złego nie powiedział, ale niektóre typy lekceważył». Prowadził bujne życie towarzyskie, w którym zdarzały się także skandale erotyczne; lubił przebywać w środowisku arystokracji, miewał «tony udzielnego księcia» (Osterwa); przyjaźnił się z wieloma arystokratami, spędzał wakacje, brał udział w balach i polowaniach m.in. w Kraśniance u Stanisława Aleksandrowicza, Jabłonnie u Maurycego Potockiego, u Bronisława Szwejcera w Kuflewie, Hieronima Lubomirskiego w Rzeczycy i Romana Sanguszki w Gumniskach. Wśród grona jego znajomych znajdował się także rosyjski śpiewak F. Szalapin. Był jednym z pierwszych polskich aktorów posiadających samochód (marki Packard). Jako aktor dysponował dobrymi warunkami fizycznymi: «miał szczupłą i zgrabną sylwetkę (na scenie robił wrażenie dość wysokiego). Twarz raczej surową i męską. Oczy wyraziste, szczególnie fascynujące» (J. Ciecierski). «Pomimo nieco szarej barwy głosu [z granych postaci] wydobywa wspaniałe akcenty bólu ludzkiego i katastrof wewnętrznych» (Lorentowicz). Dysponował S. znakomitą pamięcią. Był uznany za jednego z mistrzów charakteryzacji. Do ról przygotowywał się na ogół z największą starannością, przy postaciach historycznych odbywając gruntowne studia historyczne i obyczajowe, dzięki czemu doprowadzał je do perfekcji. Mimo to «nie grał dla publiczności. Publiczność go właściwie nie obchodzi» (Limanowski). W początkowym okresie kariery wzorował się na Kamińskim i aktorach niemieckich, często też kopiował typy z życia; z czasem swą grę wzbogacił elementami własnej osobowości. Wg Peipera nie gubił się «w drobiazgowym naśladownictwie rzeczywistości [posiadał] gest zwięzły, antysentymentalny, prawie zawsze oparty na finezyjnym paradoksie psychologicznym, a przy tym wymowny». «Nie widać w tym żadnej technicznej roboty, żadnej teatralności» (S. W. Balicki). Był wrogiem «przesady i łatwych efektów [imponował] poczuciem miary i dyskrecją» (Lorentowicz). W komediach i farsach miał wg Irzykowskiego skłonność do «trików cielesnych» (mówienie przez nos, stulanie ust w trąbkę), ale z drugiej strony nawet grając komediowego Würtza «roztopił leciusieńki smutek, jakby zgnębienie tym, że tak straszliwy ciężar głupoty trzeba dźwigać» (Szletyński). «Nie ma roli, z której by nie umiał wydrapać swym lwim pazurem – człowieka», podsumowywał Słonimski. Dn. 5 VII 1943 został S. postrzelony w Warszawie w swoim mieszkaniu przy ul. Poznańskiej 38; najprawdopodobniej zasłonił sobą żonę, konfidentkę Gestapo, przed wykonawcami wyroku sądu Polski Podziemnej. Znaleziony w mieszkaniu przez Aleksandra Kobrynia, malarza z Teatru Komedia, został przewieziony do lecznicy «Omega», gdzie tego dnia zmarł. Został pochowany 8 VII na cmentarzu Powązkowskim w grobie pierwszej żony (kw. 96 rząd VI grób 9). W podziemnym piśmie „Nurt” (1943 nr 4), prawdopodobnie piórem Wilama Horzycy, zażądano podania motywów zabicia S-ego. Był odznaczony w r. 1935 Złotym Krzyżem Zasługi i Złotym Wawrzynem Akademickim PAL.
S. był żonaty dwukrotnie; po raz pierwszy (ślub ok. 1910–12 w Wilnie) z Heleną z Jankowskich (ok. 1890 – 1 IV 1915,), siostrą poety Jerzego Jankowskiego (zob.). Następnie był związany z Marią, zwaną przez niego Marą (1898 – po r. 1973), tłumaczką starofrancuskiego dialogu „Miłości Marii Magdaleny” (oprac. R. M. Rilke, W. 1921), aż do jej ślubu z Sewerynem Rominem (właśc. Rotbergiem) w r. 1921 i wyjazdu za granicę (prowadził z nią później korespondencję). Drugą żoną (ślub 15 X 1922 w Wilnie) była poznana na początku r. 1922 Iza z domu Kossówna, 1.v. Galewska, pseud. Jaga Juno (ok. 1900 – 1944), występująca na podstawie sfałszowanych dokumentów jako Jadwiga Maria z Kossuthów, rzekomo pochodzenia węgierskiego lub włoskiego, w rzeczywistości córka dozorcy. Prawdopodobnie krótko występowała w balecie Teatru Wielkiego. Jej pierwszy mąż, inż. Jerzy Galewski, przedsiębiorca branży drzewnej, zanim doszło do rozwodu, popełnił samobójstwo z powodu bankructwa. W r. 1923 jako Jadwiga Stępowska, krótko występowała w Teatrze Komedia. W 1. poł. r. 1924 pobierała lekcje śpiewu u G. Borgattiego w Mediolanie. W okresie okupacji, uzależniona od narkotyków, prawdopodobnie bez wiedzy S-ego, została konfidentką Gestapo; po nieudanym wyroku, w którym zginął S., schroniła się w zakładzie w Tworkach. Po powrocie do swego mieszkania została 22 III 1944 z wyroku sądu Polski Podziemnej zastrzelona. W obu małżeństwach S. dzieci nie posiadał, natomiast ze związków pozamałżeńskich miał m.in. syna Witolda (ur. ok. 1909) z Janiną, zamężną Zajdler. Wychowywał Jerzego Galewskiego (ur. ok. 1920), syna drugiej żony z pierwszego małżeństwa, w r. 1938 studenta pierwszego roku Państw. Szkoły Morskiej w Gdyni.
Gdy w r. 1946, po wprowadzeniu do kin „Znachora” i „Profesora Wilczura” pojawiły się w prasie napastliwe listy, zarzucające S-emu zdradę, a nawet udział w wydaniu gen. Stefana Grota-Roweckiego, w obronie aktora wystąpił Niewiarowicz w „Tygodniku Powszechnym” (1946 nr 42), pisząc m.in., że S. grał w teatrach jawnych za zgodą władz Polski Podziemnej. Wyjaśnieniem postawy S-ego w czasie okupacji oraz okolicznościami śmierci bezskutecznie zajmował się w r. 1947 Sąd Weryfikacyjny ZASP; zmierzające do tego samego celu w r. 1954 działania SPATiF nie zakończyły się wydaniem orzeczenia. Mimo powszechnego uznawania wielkości artystycznej S-ego, jego osiągnięcia nie doczekały się przez wiele lat żadnej oceny. Dopiero w r. 1967 Szletyński ogłosił esej „Kazimierz Junosza-Stępowski” („Dialog” nr 9). W opracowaniu Szletyńskiego ukazały się następnie Listy miłosne Kazimierza Junoszy-Stępowskiego (W. 1973) do Marii Rominowej z okresu od marca 1921 do maja 1922 i od maja do września 1935 oraz z lipca 1939. Życie S-ego zainspirowało Kazimierza Brandysa do napisania powieści „Rondo” (1982), a Jerzego Sztwiertnię do nakręcenia filmu fabularnego „Oszołomienie” (1988); w roli głównej wystąpił Władysław Kowalski.
Fot. w: Helsztyński S., Przybyszewski, Kr. 1966 (fot., s. 321), „Ilustr. Kur. Codz.” 1936 nr 287 s. 2, 3, „Łódź Teatr.” 1947/8 nr 8 s. 47, „Świat” 1934 nr 10 s. 12–13, „Świat Liter. i Teatr.” 1926 nr 4 s. 2; „Wiad. Liter.” 1926 nr 3 s. 4; „Życie Teatr.” 1926 nr 1 s. 3, 9, „Życie Teatru” 1926 nr 36–37 s. 269 (fot. Brzozowski: S. jako Płaza Spławski), nr 2 s. 9 (S. jako Otello); – Bibliogr. Warszawy, V (spis ikonogr. i literatury), VI; Enciclopedia Dello Spettacolo, Roma 1962 IX 349–50 (J. Szczublewski); Encyklopedia kina, Kr. 2003 (R. Włodek); Filmlexicon degli autori e delle opere, Roma 1964 IV (J. Toeplitz); Łoza, Czy wiesz, kto to jest?; Maśnicki J., Stepan K., Pleograf. Słownik biograficzny filmu polskiego, Kr. 1996; Słown. Teatru Pol.; „Wiadomości Literackie” 1934–1939. Bibliografia zawartości, Oprac. A. Czachowski, Wr. 1999 (spis ikonogr.); – Balicki A. E., Teatr krakowski, „Przegl. Pol.” 1911/12; Brumer W., Otello Junoszy Stępowskiego, „Życie Teatru” 1926 nr 2; [Brun L.] L.B., Strzał, „Przegl. Teatr. i Kinematograficzny” 1922 nr 1/2; Ciesielski Z., Teatr polski w Wolnym Mieście Gdańsku 1920–1939, Gd. 1969; Estreicher K., Teatra w Polsce, Kr. 1992 IV cz. 2 s. 470; Frycz K., O teatrze i sztuce, W. 1967; Historia filmu polskiego, W. 1966–88 I–III; Irzykowski K., Pisma teatralne, Kr. 1995–9 I–IV; Jabłonkówna L., Młody las, „Wiad. Liter.” 1935 nr 4; Jantar J., Zdrada Junoszy-Stępowskiego. Wielki aktor padł ofiarą kobiety-szpiega, „Robotnik” 1946 nr 252; Jewsiewicki W., Polska kinematografia w okresie filmu dźwiękowego 1930–1939, Ł. 1967; tenże, Polska kinematografia w okresie filmu niemego (1895–1929/30), Ł. 1966; Kowalska J., Kazimierz Junosza-Stępowski, W. 2000 (liczne fot.); Kreczmar J., Notatnik aktora, W. 1966; tenże, Drugi notatnik aktora, W. 1971; Kuchtówna L., Karol Frycz, W. 2004; Lorentowicz J., Teatr Polski w Warszawie 1913–1938, W. 1938 s. LXIV; Marczak-Oborski S., Teatr w Polsce 1918–1939, W. 1984; Markowicz J., Co nas razi w filmach polskich, „Srebrny Ekran” 1937 nr 12; Michalski C., Pitaval filmowy, W. 1981; Mierzejewski B., Maraton z Melpomeną, Kat. 1980 s. 67; Szczublewski J., Teatr Wielki w Warszawie 1833–1993, W. 1993; tenże, Żywot Osterwy, W. 1973; [Świerczewski E.] e.s., 35-lecie pracy scenicznej Junoszy-Stępowskiego, „Czas” 1935 nr 66; Zawistowski W., Sprawa Dantona, „Pion” 1933 nr 2; Żeleński-Boy T., Kazimierz Junosza-Stępowski. Przed jubileuszem, „Kur. Poranny” 1935 nr 58; tenże, Lukrecja nie jacha na ballo, „Kur. Poranny” 1937 nr 159; tenże, Pisma, W. 1963–75 XX–VIII; – Beylin S., A jak było opowiem..., W. 1958 s. 18–20; Ciecierski J., Mistrzowie i koledzy, W. 1978 s. 68–97; Lechoń J., Cudowny świat teatru, Oprac. S. Kaszyński, W. 1981; Limanowski M., Duchowość i maestria, W. 1992; Lorentowicz J., Dwadzieścia lat teatru, W. 1929–30 I–II, W. 1933 III, W. 1935 IV–V; Lubicz-Lisowski J., Wspomnienia starego aktora, Kat. 1988 s. 61–2, 78–9; Pamiętnik jubileuszowy Konwiktu Chyrowskiego 1886–1911. Spis uczniów Konwiktu chyrowskiego z lat 1886–1911 zestawił Maksymilian Piechocki, Oprac. J. Sas, Chyrów–Przemyśl 1911 s. 80, 92–5; Peiper T., Tędy. Nowe usta, Kr. 1972; Schiller L., Pisma. Droga przez teatr 1924–1939, W. 1983; Sempoliński L., Wielcy artyści małych scen, W. 1968; Sława i infamia z B. Korzeniewskim rozmawia M. Szejnert, Kr. 1992; Słonimski A., Gwałt na Melpomenie, W. 1959; Stempowski S., Pamiętniki, Wr. 1953 s. 11; [Stępowski K.] Junosza Stępowski K., W sprawie śmierci śp. Zygmunta Kossobudzkiego, „Dzien. Pozn.” 1907 nr 29; Szletyński L., Szkice o aktorach, W. 1975; tenże, Sylwety i wspominki, Kr. 1984 s. 92–108; – „Epoka” 1926 nr z 12 XII (Zawistowski W.); „Ilustr. Kur. Codz.” 1936 nr z 27 IX ([Balicki S. W.] s.w.bal.); „Kino” 1919 nr 22, 1935 nr 5 (fot.); „Kur. Czerwony” 1929 nr z 15 VI ([Świerczewski E.] e.s.); „Życie Warszawy” 1946 nr 334; – AP w Kr.: Spisy mieszkańców, 1890 (dz. IV, m. 60), Gimn. św. Anny; Arch. i B. Artyst. Teatru im. J. Słowackiego w Kr.: Afisze, wycinki dot. S-ego.
Roman Włodek